poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Ciasteczka cytrynowo - kokosowe

Przymierzam się do zrobienia deseru z użyciem mrożonych cytryn, dzisiaj szykowałam cytryny do zamrożenia - obrane i pokrojone w plasterki. Grzechem byłoby jednak pozbyć się takiej ilości skórki cytrynowej, tak więc szukałam sposobu jej wykorzystania. Bardzo lubię kokosanki z cytrynową nutą, lecz nie chciało mi się czekać, aż rozmarzną białka, których spory zapas mam zawsze w zamrażalniku. Znalazłam prosty przepis na ciastka cytrynowo - makowe na blogu " Crust & Dust", jak zwykle musiałam zmodyfikować bo naprawdę nie cierpię maku. To takie uprzedzenie z dzieciństwa, sama nie bardzo wiem skąd się wzięło. Pamiętam, że nie lubiłam cukierków irysków z makiem i aby było śmieszniej nie znoszę ciasta " Piegus makowy" , które notabene jest jednym z flagowych wypieków mojej Mamy. Kochana Mamusiu jeśli przeczytasz te słowa mam nadzieję, że się nie obrazisz  - nie mam najmniejszych zastrzeżeń do Twoich wypieków, piegus zawsze wychodził idealnie.  Każdy z nas  ma takie sympatie i antypatie kulinarne.
Z wyżej wymienionego powodu postanowiłam mak zastąpić wiórkami kokosowymi.
Ciasteczka wyszły pyszne, aromatyczne i mocno cytrynowe. Jedynym minusem jest to, że ciasteczka z wiórkami kokosowymi są mniej atrakcyjne wizualnie od tych z makiem.



CIASTECZKA CYTRYNOWO - KOKOSOWE


Składniki na ok 45 ciastek

400g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z 2 cytryn
2 łyżki soku cytrynowego
5 łyżek wiórków kokosowych
2 jajka
200g miękkiego masła
330g cukru


Przygotowanie:

Piekarnik nastawić na 180 stopni. Blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce połączyć i wymieszać składniki suche : mąkę , proszek do pieczenia  i wiórki kokosowe.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem , ok. 3 minut do uzyskania jasnej, puszystej masy. Ucierać dalej stopniowo dodając jajka, skórkę cytrynową i sok z cytryny, do uzyskania gładkiej konsystencji.
Następnie stopniowo dodawać mąkę i miksować do połączenia składników.

Z tak przygotowanego ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, układać na blaszce i delikatnie spłaszczać. Należy zachować miedzy ciastkami ok.3 cm odstępy, aby się nie skleiły w trakcie pieczenia. Na blaszkę wchodzi ok. 15 ciastek. Blaszkę wstawić do piekarnika na ok. 12-15 minut i piec do lekkiego zezłocenia brzegów ciastek. Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce.

WERSJA NA THERMOMIX




 Składniki j/w. 

 

Piekarnik nastawić na 180 stopni. Blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce połączyć i wymieszać składniki suche : mąkę , proszek do pieczenia  i wiórki kokosowe.
Do naczynia miksującego włożyć masło pokrojone w kawałki i dodać cukier  - ucierać ok. 3 min./ obr.5  do uzyskania jasnej, puszystej masy. Ucierać dalej przez ok. 45s./ obr.5  stopniowo dodając jajka, skórkę cytrynową i sok z cytryny, do uzyskania gładkiej konsystencji.
Następnie stopniowo dodawać mąkę i miksować do połączenia składników ok. 3-3,5 min./ obr .6-7.
Dalej postępować jak w przepisie tradycyjnym.

Smacznego :)

sobota, 27 kwietnia 2013

Zupa migdałowa - Badam Shorba


Przepisy na zupę z  migdałów można znaleźć  w kuchniach z wielu rejonów świata, a nawet w naszej rodzimej kuchni. Na śląsku zupa migdałowa jest jedną z potraw wigilijnych, przygotowywana jest z łuskanych i mielonych migdałów  gotowanych w mleku z cukrem. Zupę tradycyjnie podaje się z ryżem.
Ja ostatnio fascynuję się przepisami kuchni indyjskiej , stąd przepis na Badam Shorba.
Jest to  zupa migdałowa wywodząca się z Północnych Indii. Shorba jest zazwyczaj rodzajem wywaru warzywnego gotowanego na wodzie lub wodzie i  mleku, a następne miksowana na puree  , i w takiej postaci jest bazą do przygotowywania innych zup.

Badam - czyli migdały są bogate w białko, niezbędne kwasy tłuszczowe, witaminy  B i E oraz minerały takie jak cynk i miedź.
Zupa przypadła do smaku moim dzieciom  i gościła już parokrotnie na naszym stole.
Podaję ją z domowymi grzankami zrobionymi z bułki .

ZUPA MIGDAŁOWA

 

Skladniki : 

- 100g migdałów w łupinach lub płatków migdałowych
- 750 ml wywaru warzywnego
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki mąki
- 100 ml gorącego mleka
- szczypta szafranu
- sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki gęstej śmietany ( 18% lub więcej)

Jeśli używamy migdałów w skórce  na początek musimy je zalać wrzątkiem  odstawić  na 10 minut, następnie obrać ze skórek   i wysuszyć.
Suche migdały , należy zmielić  za pomocą malaksera na grysik.
Jeśli użyjemy migdałów w płatkach , mamy kłopot z łuskaniem z głowy wystarczy je tylko zmielić.
Kilka migdałów możemy odłożyć przed zmieleniem i wykorzystać do dekoracji zupy. W tym celu migdały należy pokroić w cienkie paski i uprażyć przed podaniem na patelni.
Osobiście podaję zupę z grzankami więc ten krok , mogę sobie podarować.
Zmielone migdały przekładamy do naczynia z gorącym wywarem warzywnym i mieszamy.
W garnku o grubym dnie przygotowujemy  z masła i mąki białą zasmażkę, pilnując by jej nie zrumienić , bo zupa ma być biała.
Do zasmażki stopniowo dodajemy wywar z migdałami, cały czas mieszając i pilnując aby nie powstały grudki..
Gotujemy ok 10 minut, na niewielkim ogniu , często mieszając bo zupa ma skłonność do kipienia.
Następnie dolewamy do garnka gorące mleko, doprawiamy szczyptą szafranu, soli i pieprzu.
 Gotujemy kolejne 5 minut.
Ściągamy garnek z gazu, dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy.
Gorącą zupę podajemy przybraną prażonymi migdałami lub z grzankami.

WERSJA NA THERMOMIX


Składniki j/w.
Migdały zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 10 minut, a następnie obieramy.

Suche migdały wkładamy do naczynia mksującego i mielimy na grysik ok 15 s. / obr. 6-7
Zmielone migdały przekładamy do miseczki.
W naczyniu miksującym przygotowujemy zasmażkę z masła i mąki , najpierw mieszamy masło z mąką ok 10s. / obr. 5  następnie ustawiamy Varoma  2 min. / obr. 3
Następnie do zasmażki dodajemy zmielone migdały i ok 250 ml wywaru - mieszamy ok 10 s. / obr .5
Następnie dodajemy pozostały wywar i gotujemy z koszyczkiem ustawionym na pokrywie Thermomixa 10 min. /100 stopni/ obr. 3.
Pilnujemy aby zupa nie wykipiała.
Następnie dolewamy do naczynia gorące mleko, doprawiamy szczyptą szafranu, soli i pieprzu.
 Gotujemy kolejne 5 minut./ 100 stopni/ obr.2
Na koniec dodajemy do zupy gęstą śmietanę i miksujemy 40 s. / obr. 8

Smacznego :)



środa, 24 kwietnia 2013

Sernik z białą czekoladą i truskawkami

Strasznie stęskniłam się za truskawkami. Wiem jeszcze trzeba poczekać na te najpyszniejsze , nasze krajowe, ale uległam pokusie i kupiłam importowane . Jedynym moim usprawiedliwieniem jest to, że były w dobrej cenie i naprawdę pachniały truskawkami.
Początkowo miałam zrobić deser Eaton Mess, ale jak to zwykle bywa, wieczorem gdy dzieciaki poszły już spać doszłam do wniosku, że mam ochotę na sernik.
 Szybko zrobiłam małą rewizję w lodówce w poszukiwaniu składników na sernik. Nie miałam tradycyjnego twarogu ale znalazłam dwa opakowania twarożku kremowego typu Philadelphia oraz serek Danio waniliowy. Kiedyś już piekłam sernik na bazie twarożków kremowych z białą czekoladą i śmietanką kremówką , był bardzo dobry , tak więc odrobinę przerobiłam przepis i tak powstał sernik z truskawkami.


SERNIK Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I TRUSKAWKAMI


Składniki na tortownicę 25 cm

CIASTECZKOWY SPÓD


170g ciastek kruchych  digestive lub Petit Beurre
70g rozpuszczonego masła

MASA SEROWA


 90 g śmietany kremówki 30-36%
200 g białej czekolady
400 g twarożku kremowego typu Philadelphia
150g serka Danio waniliowego
130 g cukru pudru
2 jajka całe
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka  ekstraktu z wanilii

500g truskawek
cukier puder do posypania

Sposób przygotowania:


Ciastka pokruszyć wałkiem lub blenderem do uzyskania konsystencji piasku. Dodać roztopione masło i wymieszać  - do uzyskania konsystencji mokrego piasku. do . Formę tortownicę o średnicy 24-25 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia. Na dno wcisnąć, za pomocą łyżki masę ciasteczkową, wyrównać. Włożyć do lodówki na 30 minut.

 W kąpieli wodnej roztopić czekoladę z kremówką. Wymieszać. Masa powinna być gładka bez grudek, ostudzić. 
Piekarnik nastawić na 180 stopni.
Mikserem ubić twarożek kremowy i serek Danio, cukier, jajka, mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i ekstrakt waniliowy. Masa powinna mieć gładką konsystencję. Wmieszać ochłodzoną czekoladę. Masę serową wyłożyć na ochłodzony spód.
 
Truskawki przekroić na pół i ułożyć na wierzchu sernika, delikatnie wcisnąć je w masę. Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 min. Ostudzić i włożyć do lodówki na co najmniej 5 godzin a najlepiej  na całą noc. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.


WERSJA NA THERMOMIX

 

Składniki j/w.


Ciastka pokruszyć na mniejsze kawałki , włożyć do naczynia miksującego i rozdrobnić kilka sekund/ obr.5 - do uzyskania konsystencji piasku. Dodać roztopione masło i wymieszać kilka sekund / obr.5  - do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Tortownicę o średnicy 24 -25 cm wyłożyć na dnie papierem do pieczenia Na dno wcisnąć masę ciasteczkową, wyrównać. Włożyć do lodówki na 30 minut.


Do naczynia miksującego dajemy połamaną na kawałki czekoladę, ustawiamy czas 3 min/temp 80 stopni/obr. 5
Po ok 2 minutach kiedy czekolada jest już rozpuszczona na jednolitą masę przez otwór w pokrywie Thermomix wlewamy śmietanę kremówkę, zmniejszamy obroty do 3 i czekamy do końca czasu.
Rozpuszczoną czekoladę przelewamy do miseczki w celu przestudzenia.
Piekarnik nastawić na 180 stopni.

 W naczyniu miksującym umieścić twarożek kremowy i serek Danio, cukier, jajka, mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i ekstrakt waniliowy. Miksować ok 30 sek./ obr.5 do uzyskania gładkiej konsystencji. Dodać ostudzoną czekoladę i wymieszać ok 15 sek. /obr.5.
Masę serową wyłożyć na ochłodzony spód.
 
Truskawki przekroić na pół i ułożyć na wierzchu sernika, delikatnie wcisnąć je w masę. Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 min. Ostudzić i włożyć do lodówki na co najmniej 5 godzin a najlepiej  na całą noc. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.



Smacznego :-)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Ciasto " Trzy mleka" - meksykańskie pastel de tres leches

Parokrotnie natrafiłam w sieci na przepis na ciasto z użyciem trzech rodzajów mleka - wydał mi się dość interesujący , więc intensywnie szukałam szczegółowych informacji na temat receptury.  Jak się okazało znalazłam kilka różnych wariantów tego wypieku : z użyciem masła, bez masła a nawet z olejem. Jedno jest pewne jest to rodzaj biszkoptowego ciasta rodem z Meksyku, choć bardzo popularne jest we wszystkich krajach Ameryki Łacińskiej.
Nazwa "tres leches" pochodzi od syropu mlecznego , sporządzonego z trzech rodzajów mleka : zwykłe 3-3,5%, mleko skondensowane niesłodzone oraz mleko skondensowane słodzone. Syropem tym zalewa się ciasto po upieczeniu   - dość zaskakujące, bo można by się spodziewać, że po takim zabiegu z ciasta nie zostanie nic poza płynną mamałygą. Na szczęście ciasto wypija całe mleko w ciągu 5-10 minut, jest bardzo puszyste i pięknie chłonie płyn , nabiera cudownej wilgotności.
Ciasto serwuje się z warstwą bitej śmietany na wierzchu oraz udekorowane świeżymi owocami.
Ja ostatecznie zdecydowałam się na popełnienie wypieku z użyciem masła, najbliższy ideału wydał mi się przepis Pani Agnieszki z "Kuchni nad Atlantykiem" - no ale nie byłabym sobą gdybym lekko nie zmodyfikowała receptury i wykonania.

PASTEL DE TRES LECHES

 

ciasto:

- 6 dużych jajek,
-  1 szklanka cukru ( 220g ),
- 1 szklanka mąki ( 180g ),
- 115g roztopionego i ostudzonego masła,
- szczypta soli,
- 1/4 łyżeczki sody


syrop mleczny :  

- 1 szklanka mleka 3-3,5%,
- 300ml mleka skondensowanego niesłodzonego ( 400g ),
300ml mleka skondensowanego słodzonego ( 400g ),
- 25 g rumu  ( opcjonalnie - to jest moja modyfikacja )

Wszystkie płynne składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

bita śmietana :

- 500 ml śmietany kremówki dobrze schłodzonej,
- 1 małe opakowanie cukru wanilinowego (10g) - nie dodałam bo samo ciasto jest już słodkie,
- opcjonalnie torebka śmietan- fixu do stabilizacji śmietany
- owoce do dekoracji,

Wykonanie : 

1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. 
2. Blaszkę o wymiarach 35x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Oddzielić białka od żółtek .
4. Białka ubić ze szczyptą soli i sodą na sztywną pianę, następnie dodać pół szklanki cukru i dalej ubijać do momentu, aż cukier całkiem się rozpuści. Odstawić.
5. W drugim naczyniu utrzeć mikserem zółtka z resztą cukru na puszystą masę. Stopniowo dodawać mąkę i masło na przemian - do uzyskania spójnej konsystencji.
6. Do zmiksowanej masy dodać przygotowana wcześniej pianę z białek i delikatnie wymieszać do połączenia składników. Całość przelać do foremki do pieczenia.
7. Piec w nagrzanym piekarniku ok 25 minut , aż ciasto będzie złociste a patyczek wbity w nie suchy.    
8. Ciasto wyjąć z piekarnika i wystudzić bez wyciągania z blachy do temperatury pokojowej.
9. Wystudzone ciast ponakłuwać gęsto widelcem, co ułatwi wnikanie syropu mlecznego. 


10. Składniki na syrop powinny być w temperaturze pokojowej. Wszystkie trzy rodzaje mleka oraz rum dokładnie wymieszać i tak przygotowaną mieszanką powoli polewać ciasto, zwracając szczególną uwagę na nasączenie brzegów. Ciasto powinno wypić płyn w ciągu 5-10 minut. Jeśli mamy wrażenie, że ciasto już nie przyjmie więcej mleka można zmniejszyć ilość - mi zostało ok 100 ml.

11. Tak nasączone ciasto wstawić do lodówki na min. 5 godzin a najlepiej na całą noc.
12.Ciasto przed podaniem najlepiej przełożyć z foremki na tackę lub odrobinę większą blachę - zrobiłam tak ponieważ trochę mleka zostało po bokach w foremce. Cały zabieg nie jest skomplikowany ale wymaga wprawy, blaszkę z ciastem należy nakryć tacką i wprawnym ruchem odwrócić " do góry nogami". 
Ściągamy papier do pieczenia z wierzchu .

Tuż przed podaniem przygotować bitą śmietanę i wyłożyć ją na wierzch ciasta , udekorować owocami. 

WERSJA NA THERMOMIX


Składniki j/w.

Wykonanie:


 1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. 
2. Blaszkę o wymiarach 35x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Oddzielić białka od żółtek .
4. Białka umieścić w naczyniu miksującym, nałożyć motylek, dodać szczyptę soli i ubijać 3-3,5 min/ obr 3-4 do uzyskania sztywnej piany. Następnie dalej ubijać przez jeszcze ok 1,5 min/ obr 3-4  dodając sodę i stopniowo połowę (110g) cukru. Cukier powinien się całkiem rozpuścić.
Ubitą pianę przełożyć do miski i odstawić. Naczynie miksujące umyć.
5. Do czystego naczynia dodać żółtka z resztą cukru i ucierać do uzyskania puszystej masy ok 1,5 min/ obr.4 
Następnie dalej ucierać obr.4 -
stopniowo dodawać mąkę i masło na przemian, do uzyskania spójnej konsystencji.
6. Utarte ciasto wyłożyć do miski z pianą z białek i delikatnie wymieszać do połączenia składników. Całość przelać do foremki do pieczenia.
7. Piec w nagrzanym piekarniku ok 25 minut , aż ciasto będzie złociste a patyczek wbity w nie suchy. 
 8. Ciasto wyjąć z piekarnika i wystudzić bez wyciągania z blachy do temperatury pokojowej.
9. Wystudzone ciast ponakłuwać gęsto widelcem, co ułatwi wnikanie syropu mlecznego. 



10. Składniki na syrop powinny być w temperaturze pokojowej. Wszystkie trzy rodzaje mleka oraz rum wlać do czystego naczynia miksującego, dokładnie wymieszać  30 sek./ obr.6 i tak przygotowaną mieszanką powoli polewać ciasto, zwracając szczególną uwagę na nasączenie brzegów. Ciasto powinno wypić płyn w ciągu 5-10 minut. Jeśli mamy wrażenie, że ciasto już nie przyjmie więcej mleka można zmniejszyć ilość - mi zostało ok 100 ml.

 11. Tak nasączone ciasto wstawić do lodówki na min. 5 godzin a najlepiej na całą noc.

12.Ciasto przed podaniem najlepiej przełożyć z foremki na tackę lub odrobinę większą blachę - zrobiłam tak ponieważ trochę mleka zostało po bokach w foremce. Cały zabieg nie jest skomplikowany ale wymaga wprawy, blaszkę z ciastem należy nakryć tacką i wprawnym ruchem odwrócić " do góry nogami". 
Ściągamy papier do pieczenia z wierzchu .
13.  Tuż przed podaniem przygotować bitą śmietanę. Założyć motylek. Do naczynia miksującego wlać schłodzoną śmietanę i ubijać ok 1 min/ obr. 4, stopniowo dodać śmietan-fix
 Ubitą śmietanę wyłożyć ją na wierzch ciasta , udekorować owocami.


Smacznego :-)




 

czwartek, 18 kwietnia 2013

Lody żurawinowe

Druga połowa kwietnia i nareszcie piękna pogoda - prawie letnia , za oknem delikatny powiew ciepłego wiatru a termometr wskazuje 25 stopni.
Pogoda idealna aby przygotować na deser pyszne i łatwe domowe lody.
Do wykonania takich lodów wystarczy zwykły malakser o dość ostrych nożach i kilka prostych składników:  cukier, mrożone owoce i śmietanka lub jogurt. Tak lody można przygotować z dowolnych owoców, które nadają się do zamrożenia, zimą zdarza mi się kupować do tego celu mrożone wiśnie lub truskawki, latem zamrażam dojrzałe brzoskwinie lub nektaryny pokrojone w plasterki.
Tym razem przestawię wariant z mrożoną żurawiną , bananem i mleczkiem kokosowym - takie lody mogą spożywać nawet weganie, ale można je też przygotować na bazie śmietanki 30%.
Talerzyki do podania lodów udekorowałam rozpuszczoną gorzką czekoladą i schłodziłam przed podaniem w lodówce by czekolada ponownie zastygła.

Składniki:

- 400 g mrożonej żurawiny
- 2 zamrożone banany pokrojone 3-4 cm kawałki
- 100 g cukru
- 150 gramów mleczka kokosowego

Wszystkie składniki umieścić w malakserze i wymieszać na najwyższych obrotach do uzyskania kremowej konsytencji.
Niezwłocznie serwować.

WERSJA NA THERMOMIX

Do naczynia miksującego wsypać cukier, zemleć 15 s/obr. 10.
Dodać mrożone owoce, rozdrobnić przy pomocy kopystki 20 s/obr. 8 .
Dodać mleczko kokosowe, wymieszać przy pomocy kopystki 30 s/obr. 6
Niezwłocznie serwować.



środa, 17 kwietnia 2013

Dorsz pieczony z pesto, pomidorami i mozzarellą

Ze względu na pracę mojego M. bardzo rzadko zdarza nam się w środku tygodnia zasiadać wspólnie do obiadu, zazwyczaj gotuję dla siebie i dzieci. Dzisiaj jednak nadarzyła się taka okazja. Postanowiłam więc zrobić na obiad filety z dorsza, pieczone ponieważ nie przepadam za smażonymi rybami.
Planowałam ostatnio przygotować dorsza z pesto zawijanego w szynkę parmeńską, ale jak to bywa gdy M. zadzwonił, że zawita do domu na obiad szynki w lodówce nie zastałam.
Postanowiłam improwizować i upiec dorsza z pesto i tym co było pod ręką . Tak powstało proste, szybkie i aromatyczne danie.

DORSZ PIECZONY Z PESTO, POMIDORAMI I MOZZARELLĄ

Składniki na 4 porcje :

- ok 800-900g filetów z dorsza bez skóry ( jeśli używamy mrożonych trzeba je wcześniej rozmrozić)
- ok 100 g pesto bazyliowego ( użyłam gotowego ze słoiczka)
- 4 dojrzałe pomidory pokrojone w plasterki
- 150 g mozzarelli tartej
- sól i pieprz

Przygotowanie :

Dorsza umyć, osuszyć i podzielić na mniejsze kawałki. Posolić i popieprzyć.
Kawałki ryby ułożyć w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym oliwą . Na każdy kawałek nakładać warstwę pesto , plasterki pomidora i posypać tartą mozzarellą.
Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15-18 minut w zależności od wielkości kawałków. Upieczone kawałki ryby podawać ułożone na liściach sałaty. Doskonałym dodatkiem do dania są pieczone ziemniaki.

Smacznego :)


niedziela, 14 kwietnia 2013

Grzanki z wielozianistego chleba z guacamole

Uwielbiam awokado !!! Często gości na moim stole jako dodatek o sałatek, ale przede wszystkim w postaci sosu guacamole.
Długo eksperymentowałam z różnymi wersjami guacamole, aż dopracowałam przepis do wariantu jaki najbardziej lubię.
Najczęściej guacamole zajadamy z grzankami zrobionymi z żytniego lub wieloziarnistego chleba oraz sporadycznie z grzankami z bagietki. Ciepłe grzanki polewam odrobiną oliwy z oliwek i tak przygotowane smaruję sosem.

Składniki na guacamole :

- 2 średnie dojrzałe awokado
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała cebula szalotka
- sok z połowy limonki
- sól morska i świeżo zmielony pieprz
- 2  pomidorki rzymskie (śliwkowe)
- ok 1 łyżeczka pikantnego sosu tobasco

Przygotowanie :

Awokado przekroić na pół, usunąć pestkę, za pomocą łyżki wydrążyć i włożyć miąższ do miseczki. Natychmiast skropić sokiem z limonki aby nie ściemniało.
Ugniatać widelcem do uzyskania konsystencji papki.
Czosnek i cebulkę szalotkę posiekać bardzo drobno.
Doprawić solą morska oraz świeżo mielonym pieprzem i tabasco ( sosu tabasco używać ostrożnie w nie za wielkich ilościach).
Na koniec wmieszać do sosu pokrojone w drobną kostkę pomidory.

WERSJA NA THERMOMIX

Składniki j/w.

Ząbki czosnku i cebulę umieścić w naczyniu miksującym i rozdrobnić 5 s./obr.5
Zgarnąć na dno naczynia za pomocą kopystki.
 Awokado przekroić na pół, usunąć pestkę, obrać i pokroić na mniejsze kawałki.
Tak przygotowane włożyć do naczynia miksującego , dodać sok z limonki oraz przyprawy i odrobinę tabasco - zmiksować 10s./ obr.4 do uzyskania gładkiej konsystencji.
Przełożyć do miseczki i dodać pomidory pokrojone w kostkę - wymieszać.

Smacznego :)


piątek, 12 kwietnia 2013

Wiosenna zupa z listków rzodkiewki

Całkiem niedawno dowiedziałam się, że liście rzodkiewki, które przez całe życie wyrzucałam są jadalne. Nie dowierzałam jak to jest możliwe, przecież są kłujące ? Okazuje się, że do zastosowań kulinarnych jak najbardziej nadają się młode listki rzodkiewki, najlepiej z ekologicznej uprawy.
Liście można  podawać na surowo do sałatek lub przyrządzać na ciepło tak jak wszystkie inne liściaste warzywa (np. szpinak).  Liście są doskonałym źródłem witaminy C, wapnia, fosforu i żelaza, zawartość tych składników jest w nich kilka razy wyższa niż w korzeniu rzodkiewki  .
Dziś chcę zaprezentować przepis Pascala Brodnickiego , który zdecydowałam się zmodyfikować.
W oryginale Pascal do zupy stosował ugotowane wcześniej ziemniaki oraz wywar na kostkach rosołowych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby przygotować zupę w zdrowszym wariancie czyli na domowym wywarze z kurczaka oraz gotując ziemniaki w zupie.

Składniki:

- 1 duża cebula
- listki z dwóch  sporych pęczków rzodkiewki ( ok 150 g)
- 20 g masła
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 4 spore ziemniaki (ok 400g)
- 1 litr wywaru z kurczaka
- 100 g gęstej śmietany 18%
- sól i pieprz do smaku

Przygotowanie :

Listki rzodkiewki oderwać od pęczka , starannie umyć i osuszyć.
Cebulę oraz ziemniaki obrać i pokroić w drobną kostkę.
W garnku rozgrzać oliwę z masłem i zeszklić cebulę, dodać listki rzodkiewki poddusić jeszcze ok 1-2 minuty.
Do garnka dodać wywar z kurczaka i pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy ok 20 minut, aż ziemniaki będą miękkie. Następnie zmiksować za pomocą blendera ręcznego, doprawić solą i pieprzem do smaku oraz zabielić śmietaną i dokładnie wymieszać.
Zupę oprószyć świeżo zmielonym kolorowym pieprzem, podawać z grzankami lub korzeniem rzodkiewki pokrojonym w drobne słupki.

WERSJA NA THERMOMIX

Składniki j/w.

Listki rzodkiewki oderwać od pęczka , starannie umyć i osuszyć.
Cebulę obrać i przekroić na ćwiartki, włożyć do naczynia miksującego i posiekać 5 s./ obr.5.
Zgarnąć na dno naczynia przy pomocy kopystki, dodać masło i oliwę , dusić 2 min./Varoma/ obr.1
Dodać listki rzodkiewki i ponownie dusić 2 min./Varoma/obr.1
Następnie dodać wywar z kurczaka i ziemniaki pokrojone w kostkę, gotować 20 minut /100 stopni/ obr.1
Dodać śmietanę i zmiksować do uzyskania gładkiej konsystencji ok 30 s./ obr. 8
Doprawić do smaku.

Smacznego :)


czwartek, 11 kwietnia 2013

Kwiaty z papieru - ORIGAMI KUSUDAMA FLOWER

Od kilku dni najstarsza latorośl namawiała mnie do wykonania efektownej kuli z papierowych kwiatów. Zapomniałam już całkiem o origami , choć będąc w wieku córki bardzo lubiłam składać papierowe zwierzaki.
Tak więc postanowiłam odświeżyć trochę pamięć i poszukałam odrobinę  w internecie .
Znalazłam instrukcję wykonania kwiatów TUTAJ.
Zaopatrzyłam się w kolorowe karteczki ( można kupić gotowe,  już pocięte kwadraciki pakowane po 100 szt.) i uzbroiłam w cierpliwość. Do wykonania kwiatowej kuli potrzeba 60 karteczek, z których złożyłam i skleiłam 12 kwiatów.  Córka próbowała swoich sił wraz ze mną, ale odrobinę brakowało jej precyzji - jednak znając ją wiem, że temat nie pójdzie szybko w odstawkę i dopracuje składanie kwiatów do perfekcji.
Dzisiaj po powrocie ze szkoły oświadczyła, że mogłaby takie kwiaty wykonać dla kilku ulubionych nauczycieli na zakończenie roku szkolnego. Córka kończy w czerwcu szkołę podstawową , więc nie jest to zły pomysł .

Tak prezentuje się efekt końcowy mojej pracy.


poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Zielono mi ... czyli deser PANNA COTTA Z ZIELONĄ HERBATĄ MATCHA

Przed  Wielkanocą intensywnie przeszukiwałam blogi kulinarne w poszukiwaniu przepisu na sernik, czyli ulubione ciasto mojego M.
W kilku przepisach natrafiłam na interesujący składnik - japońską zieloną herbatę MATCHA.
Cóż nie jestem miłośniczka picia zielonych herbat , i nic na to nie poradzę , nie przemawiają do mnie nawet względy zdrowotne.
Ciekawość jednak wzięła górę  :)

Zaintrygowana wykorzystaniem zielonego proszku, który służy nie tylko do przygotowania napojów, ale i do barwienia ciast, lodów i innych słodkości, postanowiłam zaopatrzyć się w ów specyfik.
Herbata nie jest tania , za 20g paczuszkę zapłaciłam w sklepie internetowym ok 14 zł,i niecierpliwie oczekiwałam na przesyłkę.
Na Wielkanoc wyczarowałam  więc zielony sernik z herbatą Matcha , dość wyrafinowany w smaku, zdecydowanie przemawiający do dorosłych ( dzieci podeszły dość podejrzliwie do zielonego wypieku i uznały go za mało słodki ).
Wraz z przesyłką ze sklepu internetowego otrzymałam karteczkę z przepisem na PANNA COTTĘ  z użyciem  Matchy.


PANNA COTTA Z ZIELONĄ HERBATĄ MATCHA

Składniki:

- 2 i 1/2 łyżeczki herbaty matcha
- 225 ml mleka
- 450 ml śmietanki 30%  
- 8 łyżek cukru
- 4 łyżeczki żelatyny
- wiórki białej czekolady do dekoracji, opcjonalnie wiórki lub płatki gorzkiej czekolady

Przygotowanie :

Zieloną herbatę, mleko,śmietankę i cukier podgrzewać mieszając w rondelku na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Prawie zagotować, zdjąć z ognia i odstawić na 10 minut do naciągnięcia naparu.
Odcedzić napar.
Żelatynę rozpuścić w 3 łyżkach ciepłej wody , wymieszać z wcześniej przygotowaną  mikstura i ponownie podgrzewać do momentu rozpuszczenia siębżelatyny.
Przelać do małych czarek lu filiżanek i odstawić  do o studzenia przez około 1 godzinę. Następnie wstawić do lodówki na całą noc.
 Naczynie z deserem zanurzać na chwilkę w gorącej wodzie i wykładać na  talerzyki. Udekorować wiórkami z czekolady.
Od kilku miesięcy jestem  posiadaczką Thermomixa, dla mnie nieocenionego pomocnika w mojej kuchni.
Deser wykonałam przy jego pomocy, tak więc umieszczam również wersję na Thermomix.

Składniki j/w.

Wykonanie:

 Do naczynia miksującego założyć motylek. Dodać zieloną herbatę, mleko,śmietankę i cukier podgrzewać 8 min./ 90ºC/ obr.1
Odstawić na 10 minut do naciągnięcia naparu.

Odcedzić napar.
Naczynie miksujące i motylek wypłukać dokładnie zimną wodą, złożyć i umieścić z powrotem na podstawie Thermomixa.
Odcedzony napar wlać ponownie do naczynia miksującego.
 Żelatynę rozpuścić w 3 łyżkach ciepłej wody i dodać do naczynia miksującego.
Ponownie podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia żelatyny ok 4 min./80ºC/ obr.1 
Dalej postępować tak jak w tradycyjnym przepisie. 

SMACZNEGO :-).  




Wszelkie moje pasje - trochę o blogu i autorce



Na początek wypadałoby napisać coś o sobie ..., hmm nie bardzo lubię pisać o sobie.
Tak więc będzie zwięźle i krótko.
Spełniona żona oraz mama trójki pociech : Anna (13 lat), Julia (7 lat) oraz najmniejszy skrzat Mikołaj ( 22 miesiące).

 Trochę ponad dwa lata temu uciekłam z wielkiego miasta do mniejszego miasteczka. Dziś wiem, że była to świetna decyzja - choć część rodziny i znajomych nie pojmowała dlaczego. Tutaj życie płynie odrobinę wolniej .....
Zaczynając wszystko od nowa , w nowym miejscu skupiłam się na stworzeniu przyjemnego i przytulnego miejsca do życia dla mojej rodziny. 
Największą radość w nowym mieszkaniu sprawiała mi wygodna i dobrze urządzona kuchnia - taki "luksus" , którego nie miałam w poprzednim lokum. Wąska i nieustawna kuchnia, o bardzo ograniczonej powierzchni, skutecznie przez lata zniechęcała mnie do gotowania i pieczenia.
W nowym mieszkaniu , przy sprzyjających warunkach odkryłam, że gotowanie  i pieczenie może sprawiać przyjemność - dziś po ponad dwóch latach mogę bez wstydu chwalić się tym co przygotowuję.
Kuchenne pasje mają jednak niewielki minus - kilka nadprogramowych kilogramów, z którymi nie mam jednak ochoty walczyć :)
Ten blog nie będzie jednak tylko i wyłącznie o gotowaniu. 
Zachłannie rzucam się na nowe pasje :)
  Jako dusza niespokojna ciągle zabieram się za robienie czegoś nowego, poszukuję tego w czym mogłabym być dobra i osiągnąć przyzwoite rezultaty.


Jednej pasji jestem tylko niezmiennie wierna od wczesnego dzieciństwa :)

KOTY, KOTECZKI, KICIUSIE .....
Na chwilę obecną zamieszkują z nami trzy koty : Kuba (16 lat), Filip (10 lat) i Lolita (1 rok).
Kuba - mało fotogeniczny i absolutnie stroniący od pozowania do zdjęć.

Dwa rudzielce :)